sobota, 7 kwietnia 2012

Drugi Rozdział


Czy to sen , czy to jednak rzeczywistość… ?

-… i.. Wiem , że ta przeprowadzka może być dla ciebie trudna bo pewnie masz tu wielu przyjaciół… - kontynuowała moja mama .
„Nie… Jednak ty nic o mnie nie wiesz tak jak zapewne tato . Gdybyście się chociaż trochę interesowali się moim życiem to wiedzielibyście wszystko… To że nie mam przyjaciół , to  że nie mam sensu żeby żyć… No ale… Jednak się tym nie interesowaliście od nigdy .. Może teraz się to zmieni ?” – pomyślałam .
-… Wiem że od zawsze interesowałaś się językiem angielskim , więc z dogadaniem się z kolegami nie będziesz miała problemu . Ja nie będę pracowała , a tato od kilku już lat uczestniczył w kursach języka angielskiego więc nie będzie miał problemów z rozmowami . – powiedziała szybko mam i popatrzyła na mnie .
To że ja nie miałam żadnych problemów z anglikiem to prawda ale że niby mówj tato po angielsku ma gadać ?! Woow… Troszeczkę dziwne no ale..
- A jeżeli mogę wiedzieć , to właściwie czemu przeprowadzamy się do Londynu ? Przecież tu mieliście obydwoje prace i było okey … - OK. skłamałam a tym że było okey no ale chciałam jakoś się dowiedzieć o co chodzi .
- A więc widzisz.. Tato został przeniesiony ze swojej pracy do Londynu no i  po prostu musimy się tam przeprowadzić … - powiedziała mama z dziwną miną .
Nie wnikałam w szczegóły . Wystarczyła mi ta odpowiedź … Jednak dziwny była dla mnie fakt , że mój tato został by przeniesiony z Polski do Londynu ze swojej pracy . Był on architektem więc czy to możliwe że by go tak przenieśli ? Troche mi to śmierdziało , ale jakby nei było to cieszyłam się z tej przeprowadzki . Może wreszcie poznam nowych ludzi, może zawiąże nowe znajomości.. Lecz w tej chwili wszystko z czego się cieszyłam zniknęło i pojawił się strach . W tym oto momencie przypomniałam sobie mój sen . Tak ten sen w którym było widać z mojego okna Big Bena , który dla mnie był takim znakiem dla Londynu . < :D> Bałam się strasznie ale nie powiedziałam o tym nikomu . Ciągle po głowie chodziło mi pytanie „Dlaczego w moim śnie , który na dodatek miałam nie raz, wiedziałam Big Bena a teraz przeprowadzam się do Londynu gdzie on się znajduje … ?” . Tak , to potanienie nie dawało mi spokoju. Postanowiłam zapomnieć chociażby na chwilkę o tym i weszłam na laptopa . Zalogowałam się na twistera i obczaiłam co się dzieje . No tak jak mi się wydawało  , nic ciekawego nie ma . Wylogowałam się i weszłam w wyszukiwartke Gogle.pl  . Chciałam coś się dowiedzieć o moim nowym domu , a mianowicie o Londynie . Po chwili miałam już pełno informacji na temat tego miasta . Najwyraźniej musiałam bardzo długo czytać to wszystko , ponieważ było już godzina 01.17 . Wyłączyłam komputer  , przebrałam się w moja pidżamkę : http://stylistki.pl/pidzama-new-look-80zl-i45227.png i położyłam się spać .

*Następny Dzień*

Obudziłam się cała spocona i przestraszona . Tak właśnie chodzi o ten sen , znowu go miałam . Znowu widziałam te przepełnione nienawiścią oczy . O co chodziło ? Nie znałam odpowiedzi no to pytanie … Niestety … Czasami wydawało mi się że ten sen to znak ostrzegawczy  . Musicie przyznać że to dziwne że mam się do Londynu przeprowadzić i codziennie mam sen związany z tym miejscem . No ale co ja mogłam na to poradzić.. Jedyne na co mogłam liczyć , to to , że z mojego pokoju nie będzie widoku na Big Ben .
Postanowiłam przestać rozmyślać . Wstałam i poszłam wziąć przysznic . OK. . Jakimś cude ogarnęłam się w niecałe 20 minut . Chyba mój życiowy rekord . < XD> Poszłam to pokoju i znalazłam jakieś dresy i moja ukochana luźną bluzeczke : http://img.loveit.pl/obrazki/20111113/fotobig/379fda1a5728f39acef020e.jpeg i ubrałam sie w to. Kochałam za duże na mnie ciuchy . Poszłam na dół , gdzie zastałam rodziców . Siedzieli przy stole uśmiechnięci od ucha to ucha i oglądali jakieś zdjęcia . „Może to fotki naszego nowego domu?” – pomyślałam . Usiadłam koło nich i zapytałam „
- Co ciekawego oglądacie ?
- To nasz nowy dom . Podoba ci się ? – zapytała się mnie mama i pokazała mi zdjęcie ślicznego , dużego , beżowego domu . Zaniemówiłam . Był wspaniały .
- Jest cudowny.. – wydukałam te dwa słowa  - A macie zdjęcie mojego pokoju ? – Zapytałam z wielkim uśmiechem na twarzy .
- Oczywiście , że mamy . – powiedział tato odwzajemniając uśmiech . – Oto on . – powiedział i pokazał mi takie zdjęcie : http://cdn27.muratordom.smcloud.net/t/photos/d7/82/d5/d782d5d0337d565e.jpg
- On jest wspaniały , cudowny , przepiękny … - wydukałam te słowa ponieważ nic więcej nie przyszło mi na myśl . – Sami go urządzaliście ?
- Tak … To znaczy nie.. – powiedział zakłopotany tato.
- Pomagał nam znajomy tato od stylistyki wnętrz . – powiedziała logicznie mama .
- Jest wspaniały !! – krzyknęłam .- Dziękuje … - powiedziałam ciszej , po czym przytuliłam osobne mame i potem tate . Wzięłam zdjęcie i poszłam do swojego teraźniejszego pokoju .Rodzice wiedzieli że nie lubię kolorów typu róż i taki lalusiowatych pokoi  . Dla mnie ten pokój był idealny , ale gdy patrzyłam na to zdjęcie czułam dziwne Déjà vu . Myślałam nad tym długo , aż w końcu przypomniał mi się mój sen . Mój pokój w Londynie miał wyglądać identycznie . W tedy uświadomiłam sobie , że ten sen to nie tylko moja wyobraźnia, ale że to jest znak ostrzegawczy…

- - - - - - - - - - - - - - - - -  - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -  - - - - - - -  - - - - - -  - - - - - - -  - - - - - -

No i o to jest rozdział 2 ;D Mam nadzieję , że wam się spodoba . Nie jest on jakiś wspaniały ale może was zainteresuje . ;* Na razie nie ma tutaj żadnej akcji ani wzmianki o 1D ale już za niedługo wszyscy się poznaja  . Może będzie to za jakieś 2 -3 rodziały . ;D Dziękuje wszystkim za komentarze i dziękuje wszystkim co czytają mojego bloga wql . <3 Mam nadzieję że nie przynudzam zbytnio jak cos to piszcie o wszystkim . !!
Pozdrawiam Daria . <3
P.S. – zapomniałam wcześniej wam napisać że 1 i 2 rozdział pisałam wsłuchując się w piosenkę Kelly Clarkson – Because Of You <33 ona dodaje mi weny . ;D

1 komentarz: